BARF polega na podawaniu pupilowi całkowicie surowego mięsa wraz z podrobami oraz naturalnymi suplementami. Ten, jak mogłoby się wydawać osobliwy sposób żywienia idealnie wpasowuje się w biologiczne potrzeby psa. Żywienie Biologically Appropriate Raw Food zostało opracowane przez lek. wet Dr Ian’a Billinghurst’a.
Hamak dla kota na balkon wykonasz bardzo łatwo, jeśli tylko znajdziesz cztery punkty, do których możesz przyczepić sznurki. Mogą to na przykład być barierki albo nawet nogi stołu – wtedy hamak zamontuj pod blatem. Obszyj krawędzie materiału, aby się nie strzępił, a potem przyszyj do rogów sznurki. Następnie przywiąż je do
Bieżnia dla kota oferty już od 1905,80 zł . Wszystko dla Twojej pociechy. zabawki, ubranka i wiele więcej w najniższych cenach. Wysoika jakośc, bezpieczne materiały. Najlepsze zakupy z Ceneo.pl
Dla dobra kotów radzę by ściana, w której znajduje się wejście tak była pomyślana, by i ona stanowiła dla kota osłonę. Czyli otwór z boku i dość wysoko. Podobno najlepiej dla kota jak ma otwór wejściowy na wysokości karku. Ja robię nawet wyżej i zapewniam, że nawet dla małych kotów nie stanowi to przeszkody.
Całkowita wymiana żwirku w kuwecie powinna mieć miejsce co najmniej dwa razy w miesiącu, również w zależności od liczby kotów. W przypadku stosowania niezbrylającego żwirku należy codziennie usuwać kał, a żwirek należy wymieniać znacznie częściej – co najmniej raz w tygodniu. Przy okazji opróżniania kuwety należy dokładnie.
Kocimiętka dla kota stosowana jest przez weterynarzy jako preparat odstresowujący. Roślina ta, a dokładniej mówiąc środki zawierające kocimiętkę, zalecane są jako specyfiki, które uspokajają i rozluźniają mruczki. Stosuje się je, żeby zachęcić koty do skorzystania z nowego legowiska czy oswoić z nowym domem.
Koty tak samo, jak psy oraz ludzie potrzebują mieć dokument potwierdzający ich tożsamość. To może na początku brzmieć śmiesznie, jednak mając kota w domu, każdy właściciel wie jak ważne jest posiadanie książeczki dla kota. Osoby planujące przyjęcie kota do domu, na forum pytają, czy kot musi mieć książeczkę zdrowia, ponieważ nie wiedzą, jak przebiega zwykła […]
Atlas Sport. Maksymalna waga użytkownika. 130 kg. 1399, 00 zł. 84,76 zł x 20 rat. z. sprawdź. Produkt: Bieżnia elektryczna Atlas Sport 85 do 130 kg. 1539,00 zł z dostawą.
Znajdziesz u nas bieżnie od producentów takich jak: Sole By Hammer, SPORTOP, HERTZ, SPOKEY, SKY, HMS, XTERRA, ONE FITNESS i wiele więcej. Miłośnicy sportu znajdą na stronie Media Expert także inne urządzenia doskonale nadające się do treningu w domu, m.in.: steppery i twistery, rowery stacjonarne, orbitreki, atlasy do ćwiczeń oraz
📢🔧📐JAK ZROBIĆ DOMEK DLA KOTA W 15 MINUT ZA 40 ZŁ- PODWÓJNY🐈⬛🐈⬛👌 👉Potrzebujesz: ️ 6 kawałków styropianu o grubości min. 8-10 cm - nie kupuj cieńszego bo będzie zimno! ️ patyczki do szaszłyków- 2 op. ️folia strecz - najlepiej czarna - lepiej się lepi ️szeroka taśma klejąca ️ostry nóż ️kilka polarów do włożenia do środka- polary nie
0oNG. Bieżnia wodna dla psa to przydatne narzędzie w rehabilitacji domowych czworonogów. Ma ona szerokie zastosowanie, pomagając w powrocie do zdrowia u zwierząt chorych, z porażonymi kończynami czy zwyrodnieniami. Wykorzystuje się ją także w terapii zwierząt zdrowych, np. psów sportowych. Jak działa bieżnia wodna dla psa? Masa ciała psa umieszczonego w wodzie jest mniejsza niż jego masa ciała na lądzie. Im bardziej pies zanurzy się w wodzie, tym odciążenie stawów będzie większe. W wodzie oddziałuje na organizm psa siła wyporu. Dzięki niej psy np. z niedowładami mogą przyjąć pozycję spionizowaną i poruszać się znacznie szybciej, zanim będą w stanie to zrobić na lądzie. Ciśnienie hydrostatyczne w wodzie powoduje ucisk na ciało, co może być pomocne w zmniejszaniu opuchlizny i obrzęków. W rehabilitacji można wykorzystać opór wody, który pomaga w zwiększeniu masy mięśniowej i poprawy kondycji czworonoga. W wodzie psu trudniej jest się poruszać, przez co taki trening w bieżni wodnej jest dla psa większym wysiłkiem, niż taki sam trening na bieżni suchej lub podczas spaceru. Kiedy warto skorzystać z bieżni wodnej dla psa? Bieżnia wodna dla psa to doskonała pomoc podczas rehabilitacji i treningu psów sportowych. By zabrać na nią psa, konieczne będzie skierowanie od lekarza weterynarii lub zalecenie ortopedy, neurologa lub prowadzącego zoofizjoterapeuty. Jakie psy mogą skorzystać z bieżni? zwierzęta z niedowładami, porażeniami psy ze zwyrodnieniami kręgosłupa, stawów po zabiegach ortopedycznych, neurologicznych (po konsultacji z lekarzem) psy, u których należy wzmocnić mięśnie (psy sportowe, psy z dysplazją, po dyskopatii) zwierzęta otyłe i starsze Jak wygląda sesja w bieżni wodnej? Pierwsza wizyta na bieżni wodnej dla psa może trwać jedynie kilka minut. Jej głównym celem jest zaznajomienie psa z aparaturą, zanurzeniem w wodzie i ruchem podłoża. Kolejne sesje trwać będą coraz dłużej i oprócz spokojnego chodzenia mogą obejmować także chwile bardziej lub mniej szybkiego biegu. Po spotkaniu psiaka należy dokładnie wysuszyć, jeśli rehabilitacja odbywa się w miesiącach zimowych. Latem zazwyczaj nie ma takiej potrzeby i wystarczy wytrzeć zwierzaka ręcznikiem. Jeden trening w bieżni wodnej nie wystarczy, by psiak odczuł jakąkolwiek różnicę lub wyzdrowiał. O liczbie spotkań i przebiegu terapii decyduje terapeuta lub lekarz prowadzący na podstawie wyników badań i przeprowadzonego wywiadu. W zależności od potrzeb pies zalewany jest wodą do określonej wysokości. Następnie zaczyna się poruszanie taśmy bieżni, co wprawia czworonoga w ruch. Sesje na samym początku są krótkie i wraz z czasem wydłuża się długość ich trwania – tłumaczy zoofizjoterapeutka, Marysia Milczarek. Zalety bieżni wodnej dla psa umożliwia wczesną pionizację pacjentów z niedowładami czy porażeniami zwiększa masę mięśniową i poprawia wytrzymałość (zarówno mięśni, jak i układu krążenia) wspomaga proces odchudzania, zwiększając tkankę mięśniową przy jednoczesnym spalaniu tkanki tłuszczowej w przypadku psów, które nie obciążają kończyny, ułatwia poprawę chodu i obciążanie kończyny zwiększa zakres ruchu w stawach umożliwia trening przy minimalnym bólu Bieżnia wodna dla psa – przeciwwskazania Nie każdy psiak będzie mógł skorzystać z zalet, jakie niesie trening na bieżni wodnej. Istnieje kilka chorób i przypadłości, które wykluczą naszego pupila z takich treningów – czasowo lub na stałe. Oto niektóre z nich: choroby serca, układu krążenia choroby układu oddechowego zapalenie pęcherza wszelkie choroby zakaźne otwarte rany chirurgiczne, odleżyny epilepsja nietrzymanie moczu i kału niestabilne złamania Bieżnia wodna dla psa to doskonała pomoc w rehabilitacji domowych czworonogów. Regularne wizyty pozwalają także na ukształtowanie się mięśni, utratę zbędnych kilogramów i poprawę kondycji psiaka w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach. By z niej skorzystać, konieczne będzie skierowanie od lekarza weterynarii lub zalecenie specjalisty, który wykluczy obecność przeciwwskazań i rozpisze plan treningowy. Podczas sesji opiekunowi i psu towarzyszy zoofizjoterapeuta, który obserwuje samopoczucie zwierzęcia i decyduje o czasie trwania treningu. Marysia Milczarek – specjalistka żywienia psów i kotów, od 2019 również zoofizjoterapeutka. Współzałożycielka strony Complete Dog: Food&Mind. Autorka artykułów dotyczących żywienia zwierząt towarzyszących, stale poszerzająca swoją wiedzę podczas warsztatów, seminariów oraz konferencji naukowych. Na co dzień opiekunka Loki, Tali i Iłki. Więcej na stronie: Podziel się tym artykułem:Aleksandra ProchockaSpecjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
– Nadal bardzo mało osób wie, że istnieje coś takiego, jak rehabilitacja zwierząt, a jest to bardzo potrzebne, można zadbać o komfort życia zwierząt, a niektóre z nich nawet uratować – mówi Antonina Poniatowska, właścicielka gabinetu FizjoZoo Jakub SteinbornTrudno nie zgodzić się z tym, że zwierzęta to skarbonka bez dna. Mimo to, większość ich właścicieli gotowych jest się zapożyczyć, oby tylko przedłużyć im dobre zdrowie i życie. Dlatego też w medycynie weterynaryjnej coraz większą popularność zyskuje fizjoterapia. Na świecie jest powszechnie stosowana od ponad 20 lat, natomiast w Polsce wciąż bardzo mało osób o niej wie. A tymczasem na mapie Trójmiasta powstają kolejne gabinety, które pomagają powracać zwierzętom do sprawności. Jednym z nich jest FizjoZoo, który przed kilkoma dniami dorobił się bieżni zwierząt. Co o niej wiemy?Rehabilitacja jest niezwykle istotnym etapem powrotu do zdrowia i sprawności fizycznej. Jej celem jest redukcja bólu bez stosowania farmakologii, a w efekcie poprawa jakości życia zwierząt. Przede wszystkim stosuje się ją u tych, które mają za sobą urazy lub choroby o charakterze neurologicznym lub ortopedycznym.– Chciałabym uświadamiać ludzi, że pomoc zwierzakom nie kończy się tylko na weterynarzu i tabletkach czy operacjach – mówi Antonina Poniatowska, właścicielka gabinetu FizjoZoo. – Nadal bardzo mało osób wie, że istnieje coś takiego, jak rehabilitacja zwierząt, a jest to bardzo potrzebne, można zadbać o komfort życia zwierząt, a niektóre z nich nawet wiadomo co dalej z pitbullami z Przemyśla. Jeden z nich zagryzł 12-latkaPomysł na obranie takiej drogi życiowej u pani Antoniny zaczął kiełkować już w liceum.– Moja suczka, której niestety nie ma już z nami, żyła przez blisko 11 lat – wspomina. – Kiedy doznała paraliżu, weterynarz zalecił jej rehabilitację. Niestety, tam, gdzie mieszkałam, nie było odpowiedniego specjalisty. Przez jakiś czas dojeżdżałam z nią do Bydgoszczy, ale codzienne dojazdy do miasta oddalonego o 50 km były dla nas bardzo kłopotliwe. Wielu rzeczy nauczyłam się od lekarza i dzięki ćwiczeniom w domu udało nam się doprowadzić suczkę do dobrego stanu, była w stanie chodzić.– Całe życie marzyłam o pracy ze zwierzętami – dodaje. – Myślałam o weterynarii, ale chwilę przed maturą dowiedziałam się, że w Bydgoszczy od niedawna istnieje kierunek rehabilitacja zwierząt. Byłam zadowolona, że nie będę musiała wyjeżdżać na studia do odległego miasta, a kierunek ten wydał mi się bardzo w zawodzie Antonina Poniatowska rozpoczęła w 2018 roku. Zaczynała od staży, a gdy w czerwcu 2019 roku przeprowadziła się do Gdańska, podjęła pierwszą pracę. Bardzo szybko zdecydowała się jednak przejść na własną działalność i w marcu tego roku otworzyć własny sterylizacja psów i kotów. Wnioski do 20 lipcaRehabilitacja zwierząt. Na jakie problemy zdrowotne pomaga?– 90 proc. moich pacjentów to psy – mówi. – Coraz częściej trafiają się też koty i pojedyncze króliki czy tchórzofretki. Obserwując gabinety znajomych po fachu w innych miastach, widziałam, że zdarzają się im kozy, świnie, alpaki. Jest też druga grupa fizjoterapeutów zajmujących się stricte końmi.– Będąc na specjalizacji zwierzęta egzotyczne, przez pewien czas rehabilitowaliśmy węża – wspomina. – Polegało to głównie na terapii manualnej i rozmasowywaniu blizny, której dorobił się, przypalając się od grzałki w terrarium. Poprzez wykorzystanie rąk, rozbijaliśmy zrosty, by blizna go nie gabinetu najczęściej trafiają pacjenci zaraz po operacji, ale pojawiają się też bracia mniejsi, dla których inwazyjny zabieg byłby zbyt niebezpieczny ze względu na posiadane choroby lub zaawansowany wiek.– Nadal bardzo mało osób wie, że istnieje coś takiego, jak rehabilitacja zwierząt, a jest to bardzo potrzebne, można zadbać o komfort życia zwierząt, a niektóre z nich nawet uratować – mówi Antonina Poniatowska, właścicielka gabinetu FizjoZoo Jakub SteinbornNajczęstszymi problemami, z jakimi muszą mierzyć się podopieczni pani Antoniny, są: zerwane więzadła krzyżowe, dysplazje stawów biodrowych, osteochondroza, a w konsekwencji nierzadko amputacje. – Zdarza się, że trafia do mnie sparaliżowany pies, robiący pod siebie, który nie jest w stanie sam się poruszać, a czasem już w kilka tygodni, czy miesięcy jesteśmy w stanie przywrócić mu sprawność i nie jest już wnoszony do gabinetu, tylko wchodzi do niego o własnych siłach – mówi Antonina Poniatowska. – Robi mi się wtedy ciepło na grubasy. Te psy łatwo tyjąNajcięższe przypadki to te z urazami kręgosłupa. Tu nigdy nie da się określić, ile potrwa rehabilitacja i czy zwierzęciu w ogóle uda się powrócić do sprawności. – Czasami bywa tak, że po długiej rehabilitacji przekonujemy się, że zwierzę nie będzie chodzić – tłumaczy fizjoterapeutka. – Ale, na szczęście, są jeszcze takie możliwości jak choćby wózek inwalidzki. Miałam kilku pacjentów, którym zamawiałam taki sprzęt. Widziałam, że psy świetnie sobie radziły. Dzięki dwóm kółkom z tyłu znowu mogły biegać po lesie i żyć pełnią ma próśb o eutanazję zwierząt. To fake news!Rehabilitacja zwierząt. Ile kosztuje?Niestety, za tym wszystkim stoją ogromne koszta. – Przy urazach kręgosłupa przeważnie najpierw robi się rezonans, żeby sprawdzić dokładnie, co i w którym miejscu się stało. To pierwszy duży wydatek – wylicza specjalistka. – Kolejny to operacja. Do tego dochodzą leki i zmiana pewnych nawyków. Niektórzy właściciele muszą brać wolne w pracy, by móc doglądać zwierzę. A na koniec rehabilitacja. Czasem wystarczą 2-3 tygodnie, a czasem to długie miesiące. Wszystko zależy tu od stanu zdrowia zwierzęcia, od jego wieku i rodzaju uszkodzenia.– Nadal bardzo mało osób wie, że istnieje coś takiego, jak rehabilitacja zwierząt, a jest to bardzo potrzebne, można zadbać o komfort życia zwierząt, a niektóre z nich nawet uratować – mówi Antonina Poniatowska, właścicielka gabinetu FizjoZoo Jakub SteinbornWeterynarz z Bytowa ratuje potrąconego wilka [zdjęcia]Rehabilitacja zwierząt na bieżni wodnej. EfektyGabinet pani Antoniny to jeden z dwóch w Trójmieście, w których można korzystać z ćwiczeń na bieżni wodnej. Drugi z nich to Trójmiejska Klinika Weterynaryjna. Terapia z wykorzystaniem bieżni wodnej jest formą rehabilitacji i treningu wydolnościowego u czworonożnych pacjentów. Obecnie bieżnia wodna jest jednym z najnowocześniejszych urządzeń do rehabilitacji zwierząt, które ma wiele z wykorzystaniem bieżni wodnej jest formą rehabilitacji i treningu wydolnościowego u czworonożnych pacjentów Jakub SteinbornHydroterapia:zapobiega urazom, zmniejsza ból, wzmacnia mięśnie, przywraca lub poprawia ruchomość stawów. – Jest znacznie lepsza niż bieżnia sucha czy zwykły spacer – tłumaczy fizjoterapeutka. – Wypór hydrostatyczny sprawia, że ciało zwierzęcia jest wypierane ku górze. To odciąża stawy, przez co nie odczuwa ono tak bardzo swojego ciężaru. Z drugiej strony, mamy zaś opór wody, dzięki któremu mięśnie muszą jeszcze bardziej pracować i z wykorzystaniem bieżni wodnej jest formą rehabilitacji i treningu wydolnościowego u czworonożnych pacjentów Jakub Steinborn– Bieżnia ma wiele zastosowań, świetnie nadaje się w przypadku zwierząt otyłych – dodaje. – Dzięki niej szybciej udaje im się zrzucić nadmierne kilogramy. Przydaje się również dla psów sportowych, bo podczas takich ćwiczeń jeszcze bardziej wzmacniają swoje mięśnie. U swojego psiaka stosuję ją zaś profilaktycznie. To już starszy pies, nie jest jeszcze schorowana, ale z wiekiem nieraz pojawia się bolesność dla kota, wiertło dla konia i pionizator dla labradora. W Łodzi trwają profesjonalne targi weterynaryjneA co jeżeli zwierzę nie lubi wody?– Na początku wielu klientów zaznacza, że ich psy nie lubią wody – tłumaczy. – Z doświadczenia wiem jednak, że większość z nich przekonuje się do niej. Zawsze prosimy właścicieli, żeby przynieśli ulubione zabawki i smaczki zwierzaka. Nigdy nie robimy nic na siłę. Pierwszy trening jest zawsze trochę krótszy, czasami tylko wprowadzamy psa do basenu i napuszczamy wodę. Bez włączania bieżni, żeby pies mógł się z nią oswoić.– Na ogół z treningu na trening jest tylko lepiej, aż w końcu przychodzi moment, że pies cieszy się na myśl o kolejnym treningu – zapewnia właścicielka będzie pierwsza w Polsce kura z protezą nogi [WIDEO] TOP 10 najlepszych weterynarzy w Trójmieście. Gdzie badać i ... JAK NIE SZKODZIĆ ZWIERZĘTOM?Co robić, gdy potrącisz dzikie zwierzę? Sprawdź przepisy!Anielskie skrzydło to zasługa ludzi. Czy dokarmiać ptactwo?Jak nieświadomie krzywdzimy zwierzęta? Zobacz jak kota? Uważaj na trujące rośliny w domu!Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Pierwsza wizyta u weterynarza z kotem - jak się do niej przygotować? Pierwsza wizyta u weterynarza jest zazwyczaj stresująca nie tylko dla zwierzęcia, ale także dla właściciela, jest jednak niezbędna do zachowania dobrego zdrowia pupila. Do pierwszej wizyty u specjalisty można przygotować się jednak tak, by zminimalizować niepotrzebne zdenerwowanie zwierzaka. W tym artykule podpowiemy ci, jak sprawić, by pierwsza wizyta u weterynarza z kotem przebiegła bezproblemowo i nie była stresująca dla twojego pupila. Dowiedz się, kiedy należy zgłosić się z kotem do lekarza po raz pierwszy. Sprawdź, jak przebiega taka wizyta i co należy zrobić, by była dla obu stron komfortowa. Poznaj najlepsze sposoby na uspokojenie kota w stresowej sytuacji i przygotuj się na najczęściej zadawane przez weterynarzy pytania. Jak przygotować kota do pierwszej wizyty u weterynarza? Pierwsza wizyta u weterynarza może być spokojna i przyjemna. Należy jednak zapewnić kotu maksymalny poziom bezpieczeństwa i komfortu. Po przybyciu do gabinetu i wyciągnięciu zwierzęcia z transportera należy utrzymywać spokój i opanowanie. W przeciwnym razie kot wyczuje nasze zdenerwowanie i sam zacznie się stresować. Podczas badania można go głaskać i mówić do niego spokojnym tonem. Dzięki temu najpewniej wyciszy się i pozwoli przeprowadzić lekarzowi niezbędne czynności. Tym, co może sprawić, że pierwsza wizyta w gabinecie będzie dla twojego kota mniej stresująca, jest także oswajanie go z obcymi ludźmi na co dzień. Im więcej twój pupil będzie miał kontaktu z człowiekiem, tym większa szansa na to, że podczas pierwszego kontaktu z weterynarzem zwierzę zachowa spokój i opanowanie, a obecność lekarza nie zestresuje go. Pozwólmy więc głaskać kota w towarzystwie i bawić się z nim - oczywiście tylko, jeśli zwierzak będzie czuł się z tym dobrze. Do samej wizyty u weterynarza należy się przygotować również pod względem formalnym. Trzeba zabrać wszelkie potrzebne dokumenty, uporządkować informacje dot. jedzenia i picia, apetytu, trawienia i ogólnego samopoczucia kota. Jeśli mamy informacje na temat podawanych wcześniej leków lub problemów ze zdrowiem, również trzeba je przekazać lekarzowi na pierwszej wizycie. A jeśli jesteś dopiero na etapie poszukiwań odpowiedniego lekarza dla twojego kota, zachęcamy do przeczytania naszego artykułu Jak wybrać dobrego weterynarza dla swojego pupila? Zadbaj o komfort swojego pupila podczas pierwszej wizyty u weterynarza - odpowiednio go do niej przygotuj Transport kota do weterynarza – jak sprawić, by zwierzę czuło się komfortowo? Najlepszym sposobem na przewiezienie kota do gabinetu, jest użycie specjalnego transportera. Od samego początku warto kota z nimi oswajać. Jeśli zwierzę będzie miało z nim pierwszy kontakt dopiero bezpośrednio przed wizytą u weterynarza, może nie czuć się pewnie – ta nowa sytuacja może wzbudzić u niego złe skojarzenia, lęk czy stres. Transporter powinien dawać zwierzęciu poczucie bezpieczeństwa. Dlatego też warto zacząć przyzwyczajać do niego pupila zdecydowanie wcześniej. Można ustawić go w widocznym dla kota miejscu kilka dni przed wizytą w gabinecie – tak, by miał szansę się z nim zapoznać, mógł w nim odpoczywać czy się bawić. Warto włożyć do środka jakąś rzecz, którą nasz pupil dobrze zna i lubi, i jest przesiąknięta jego zapachem – np. niewielki kocyk umożliwiający swobodną podróż, czy ulubioną kocią zabawkę. Co ważne, kota z transportera należy wyciągnąć dopiero w gabinecie weterynarza, ale nie od razu po wejściu. Dajmy kotu czas na poznanie miejsca, poczucie jego zapachu i usłyszenie głosu lekarza. Wyjęcie kota z transportera nie zawsze jest łatwe, szczególnie, jeśli jest przestraszony i zapiera się łapami. Właśnie dlatego, warto pomyśleć o transporterze umożliwiającym ściągnięcie całej górnej pokrywy. Wtedy weterynarze najczęściej nawet nie proszą o wyjęcie zwierzęcia. Badając kota w środku, zmniejszają jego stres oraz ryzyko ucieczki. Jeśli wyjątkowo obawiamy się tego drugiego, należy zaopatrzyć pupila w specjalne szelki i smycz. Pierwsze badanie kota – jak przebiega? Podczas pierwszej wizyty lekarz sprawdza dokładnie wygląd futra i stan skóry kota. Kontroluje wagę zwierzęcia, uzębienie, uszy, łapy, oczy, serce, jama brzuszną i płuca. Mierzy temperaturę ciała. W naszym gabinecie każdy nowy pacjent zostanie poproszony o próbki kału z trzech dni - zbadamy go pod kątem obecności pasożytów. To, że zwierzę było poprzednio odrobaczone w grupie innych, wcale nie musi znaczyć, że jest od pasożytów wolne. Dla nas jest to temat bardzo ważny, pozwala unikać sytuacji, gdy np. szczepimy zwierzę zarobaczone, osłabiając jednocześnie jego odporność. Przeczytaj więcej o tym, dlaczego badamy kał zwierząt? Innym bardzo ważnym badaniem kota są testy fiv/felv, czyli na kocie wirusy - białaczkę i tzw. HIV kocie - bez tych testów żaden kot nie powinien być dołączany do stada. O co może zapytać weterynarz podczas pierwszej wizyty? Pierwsza wizyta u weterynarza to nie tylko badania palpacyjne, czy osłuchowe, ale także okazja do wypełnienia przez lekarza książeczki zdrowia zwierzęcia. To dobry moment na zadanie dodatkowych pytań dotyczących ogólnego samopoczucia zwierzęcia. Podczas pierwszej rozmowy weterynarz może spytać o: kocią aktywność, proporcje jedzenia i picia, występowanie wymiotów, regularność wypróżnień, kaszel lub świszczący oddech, pocieranie przez kota uszu lub oczu, zauważone symptomy bólowe. Pierwsza wizyta u weterynarza to również znakomita szansa na uzyskanie odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Można dowiedzieć się, jak prawidłowo żywić i pielęgnować zwierzę - jak dbać o kota wychodzącego, a jak o domowego. Poznać zakres obowiązkowych szczepień oraz zalecanych badań. Uzyskać wiedzę na temat najlepszych sposobów aktywności fizycznej pupila, a także poradzić się w kwestii preparatów przeciw pchłom, kleszczom itp. Szukasz dobrego weterynarza dla kotów? Zapraszamy do naszych gabinetów! W swoim zespole posiadamy miłośników kotów, którzy kompleksowo zajmą się twoim mruczkiem i dopilnują, by wizyta była dla niego jak najmniej stresująca. Szczegóły naszej oferty znajdziesz tutaj – Leczenie kotów. Używamy plików cookies aby ułatwić Ci korzystanie z naszych stron www, do celów statystycznych oraz reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci Twojego urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zmienić ustawienia przeglądarki tak, aby zablokować zapisywanie plików cookies. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.
Drapak jest jednym z podstawowych kocich akcesoriów, bez których nie ma co wprowadzać mruczka do domu. Każde mieszkanie, w którym ma się pojawić lub już jest kot, potrzebuje co najmniej kilku różnych drapaków, a najlepiej całej kociej autostrady. Czym jest kocia autostrada i dlaczego to ważne? Absolutnie każdy kot potrzebuje miejsca, na którym będzie mógł nie tylko swobodnie się wyciągnąć, ale również naostrzyć pazury. Drapanie nie tylko utrzymuje kocie pazurki w dobrym stanie, ponieważ kot ściera martwe fragmenty pazurów, odsłaniając nowe pazurki pod spodem ale również służy zapewnianiu poczucia bezpieczeństwa i zachowaniom terytorialnym (dzięki drapaniu kot zostawia swoją feromonową wizytówkę w drapanym miejscu), a także ćwiczy mięśnie łap, dzięki czemu staje się o wiele sprawniejszy we wspinaczce. Idealny drapak dla kota – jaki powinien być? Bardzo często opiekunowie narzekają, że ich koty nie chcą korzystać z drapaka, za to z radością drapią fotele, czy kanapę. Cóż, szczerze powiedziawszy, w większości przypadków winę za taki stan rzeczy ponosi opiekun. DrapJak zrobić drapak dla kota?aki w domach są najczęściej upchnięte w smutny kąt, za małe, za niskie i nie połączone z żadnym ciekawym miejscem widokowym, prowadzące donikąd. Pomijając już zupełnie fakt, że najczęściej jest ich po prostu za mało. Warto dodać, że z każdym nowym kotem przybywającym do domu, ilość drapaków (i kuwet) musi się koniecznie zwiększać. Za mała ilość drapaków i atrakcyjnych miejsc widokowych będzie bowiem budzić frustrację i może przyczyniać się do walki o terytorium. Można wkomponować drapak w ciąg komunikacyjny dla kota, zrobić z niego część wystroju i nie traktować go jak zła koniecznego, które smutno patrzy z kąta. To pierwsza zasada kocich drapaków – drapak musi znajdować się w atrakcyjnym dla kota miejscu, najlepiej z widokiem na zewnątrz (ale nie jest to konieczność). Kolejną kwestią jest zbudowanie dla kota / kotów, kociej autostrady. Jest to ciąg mebli lub półek, po których kot może się swobodnie przemieszczać, nie musząc schodzić na ziemię. Drapak może być początkiem drogi. Od drapaka kot może wskoczyć wyżej, na półkę. Z półki na kolejną półkę, a następnie na regał z książkami. Z regału na kolejny drapak, a z drapaka na inną półkę, po czym dopiero na komodę i na podłogę. Zdaję sobie sprawę, że wyjaśnienie tego może brzmieć kuriozalnie, dlatego z całego serca zachęcam do prostego wyszukania w internecie hasła „kocia autostrada”. Znajdziecie mnóstwo wskazówek i porad, jak optymalnie zagospodarować przestrzeń dla swojego mruczka. Dobry ciąg komunikacyjny zapewni kotu szczęście i poczucie bezpieczeństwa! Jeśli zapewnicie kotu ciekawą kocią autostradę, problem drapania mebli powinien zniknąć w mig! Na wszelki wypadek warto jednak spryskać meble i drapane przez kota powierzchnie specjalnym środkiem odstraszającym dla kotów, a drapak posypać kocimiętką, czy przysmakami. Drapaków należy mieć w domu co najmniej kilka, najlepiej różnych. Jedne większe, drugie mniejsze, sizalowe, kartonowe – wszystko zależy od waszej wyobraźni! Ważne jest jednak to, żeby drapak był stabilny żeby nie można było go przesuwać. Ponadto powinien znajdować się miejscu, które jest często uczęszczane przez kota. Bardzo ważnym elementem doboru drapaka jest też obserwacja preferowanej pozycji do drapania. Są bowiem koty, które zdecydowanie wolą powierzchnie pionowe, czy poziome. Jednak niezależnie od preferencji Twojego kota, w domu powinny znaleźć się trzy rodzaje drapaków – pionowy, poziomy i ukośny. Dodatkowo warto wiedzieć, że koty lubią drapać powierzchnie po drzemce, dlatego warto umieścić jeden z drapaków blisko kociego legowiska. Podsumowując, nigdy nie stawiajmy smutnego, małego drapaka w rogu. Dom powinien być dla kota jego dżunglą pełną przygód, w końcu spędza w nim całe swoje życie! Drapak dla kota DIY to świetny pomysł na spędzenie wolnego popołudnia. Z jego tworzeniem będzie mnóstwo zabawy! Materiały na drapak powinny być przede wszystkim wysokiej jakości, powinny być wytrzymałe i trwałe. Zdecydowanie unikaj elementów plastikowych, szybko się niszczą i mogą wyrządzić kotu krzywdę. Materiał na drapak – jaki wybrać? Bardzo dobrze sprawdzą się takie materiały jak: płyty z drewna lub sklejki, gruba tektura falista, sznurek sizalowy – gruby, czterożyłowy, o minimalnej grubości 12 mm – to najlepszy materiał do stworzenia drapaka! kawałki wykładziny, tekturowa tuba (do drapaka pionowego), plusz czy inny miękki materiał, pudełko drewniane lub ze sklejki – jeśli będzie to drapak z budką Poza wyżej wymienionymi materiałami, warto zaopatrzyć się w: miarkę i flamaster, piłę, brzeszczot w przypadku płyt i drewna, wiertarkę i wkrętarkę, śruby / młotek i gwoździe, a także kątowniki (jeśli drapak jest duży, koniecznie trzeba przymocować go do ściany, w innym wypadku może zrobić krzywdę kotom), ostry nóż (np. skalpel lub nóż introligatorski), przyda się także dobry klej, który pozwoli Ci trwale przykleić sznurek do tuby Zapisz się na newsletter!