Kiedy trwoga, to do Boga. Kogo Bóg dziś zafrasuje, to jutro go umiłuje. [ESXVII-XVIII] Kogo Bóg ma w swéj obronie, ten w złéj nawie nie utonie. Kogo Pan Bóg chce ukarać, to mu rozum odejmie. Kogo Pan Bóg kocha, temu krzyżyki zsyła. Kogo Pan Bóg stworzy, tego nie umorzy. Kto Bogu służy, temu szczęście płuży. Bóg jeszcze nieprzytomny, jeszcze niepewny, czym jest, rozejrzał się wokół, a ponieważ nikogo poza sobą nie ujrzał, uznał, że jest Bogiem. I sam dla siebie nie nazwany, sam dla siebie niepojęty, zapragnął się poznać. Kiedy po raz pierwszy przyjrzał się sobie, padło Słowo Bogu wydało się, że poznanie jest nazywaniem. Bóg ma imię. Artykuł przewidziany specjalnie dla rodziców do przeczytania z dziećmi. JAK ci jest na imię? Przecież jakoś się nazywasz. Ja także mam imię. Pierwszy człowiek, jaki żył na ziemi, też otrzymał imię. Bóg nadał mu imię Adam. Pierwsza niewiasta miała na imię Ewa. Każdy mężczyzna, każda kobieta i każde dziecko szym wypowiadał raz jeden w roku imię własne Boga, Jahwe, wyznawał grzechy całego narodu, wkładał je na głowę kozła poświęconego dla Azazela i wypędzał na pustynię (Kpł 16). I bądź pewny, że On przygotował swoje Słowo zaadresowane właśnie na twoje imię i nazwisko. I to Słowo dojdzie do twojego serca. Bóg poprzez swoje Słowo pragnie zbliżyć się do ciebie. Pragnie być ci bliski. On nie chce głosić ci z wyżyn jakiejś obiektywnej prawdy i mądrości. On pragnie szeptać do twojego serca. Podobnie było, kiedy próbowano skazać na śmierć Leona Salamińczyka, wtedy wycofał się z obrad. Mógł zostać za to skazany na śmierć. Jednak on nigdy nie wyrzekł się głoszenia sprawiedliwości. Dziwi się oskarżeniom pod swoim adresem, przecież nie ma żadnego świadka, który potwierdziłby, że demoralizuje młodzież. w każdej chwili mego życia: Któż jak Bóg! Amen. W imię Boga w Trójcy Jedynego, w imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego, uciekajcie złe duchy z tego miejsca, nie patrzcie, nie słuchajcie, nie niszczcie i nie wprowadzajcie zamieszania do naszej pracy i naszych planów, które poddajemy zbawczemu projektowi Boga. Nasz Bóg jest Jezus nie kazał nauczać i chrzcić w imię Jahwe, ale w imię Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Objawił w nowy sposób imię Boga, który żyje Jeden w Trójcy Świętej. Ten sam Bóg Jahwe, Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba objawił się teraz w swoim Synu i w Duchu Świętym. To, co doświadczał Izrael jako pomoc w Imieniu Pana ukazaną w Ja wtedy wiem, kim jestem, kiedy i co mam robić. Kiedy mówimy o powołaniu nauczyciela czy lekarza, to o ileż bardziej powinnyśmy ujmować ojcostwo w kategoriach powołania. Być ojcem to jest właśnie zamysł Boży w stosunku do mężczyzny. To jest jeden z największych darów, celów i zadań, jakie Bóg wyznaczył człowiekowi. Bóg ma imię! Ujawniając je pozwala się poznać, odsłania siebie, staje się dostępny, bliski; możemy do Niego mówić, nazywając Go po imieniu. Imię Boga usłyszał z Jego własnych ust Mojżesz, kiedy podziwiał płonący krzew. To imię zapisane czterema hebrajskimi literami JHWH my znamy jako Jahwe. JTUcj45. Wydawnictwo: VOCATIO Autor: Max Lucado ISBN: 978-83-7829-325-5 Format: 145 x 205 mm Liczba stron: 208 Wydanie: MARZEC 2022 Oprawa miękka Dobry Pasterz zna swoje owce. Nazywa je po imieniu. Dla Niego każda twarz jest inna, każda ma swoją historię. Ten Pasterz zna również ciebie i twoje imię. I nigdy go nie zapomni. Oto twoje imię wyryte jest na moich dłoniach (Iz 49,16 NPD). Niezła myśl, prawda? Twoje imię wyryte na dłoni Boga. Twoje imię na Jego ustach. Pewnie już kiedyś widziałeś swoje imię na jakimś specjalnym miejscu. Na nagrodzie, dyplomie lub drzwiach z orzechowego drewna. Albo słyszałeś, jak je wymawia ktoś znany – trener, sławna osobistość, nauczyciel. Ale czy przyszłoby ci do głowy, że twoje imię jest umieszczone na dłoni Boga i na Jego ustach? Czy to możliwe? A może twoje imię nigdy nie zostało uhonorowane. Może nie przypominasz sobie, aby kiedykolwiek ktoś wymówił je z szacunkiem. W takim razie będzie ci trudniej uwierzyć, że zna je Bóg. A jednak to prawda. Ono jest wyryte na Jego dłoni. Wymawiane Jego ustami, szeptane Jego wargami. Twoje imię. Nie tylko to, które nosisz, lecz również to nowe, które On trzyma dla ciebie w zanadrzu. Nowe imię, które dopiero ci nada… Ta książka mówi o nadziei. Powinna dodać wam otuchy. Przypuszczam, że każdemu się ona przyda, wszyscy jesteśmy przecież pełni niepokoju. Złe wiadomości rozchodzą się szybciej niż dobre. Przybywa problemów, a rozwiązań coraz mniej. Nie opuszcza nas troska. Jaka przyszłość na tej planecie czeka nas i nasze dzieci? Na jaką przyszłość możemy liczyć? Jesteśmy ostrożni. Ufność nie przychodzi nam już z taką łatwością jak dawniej. Politycy kłamią. System zawiódł. Przedstawiciele rządu chodzą na kompromisy. Współmałżonkowie oszukują. Rzeczywiście, trudno jest komuś ufać. Nie chodzi o to, że nie chcemy. Po prostu musimy uważać. Życie niekiedy wymyka się nam z rąk, dlatego od czasu do czasu potrzebujemy przypomnienia. Nie kazania, ale przypomnienia. Przypomnienia, że Bóg zna nasze imiona. Wstecz Tak rozpoczyna się fascynująca droga Maryi z Nazaretu, Matki naszego Pana, Niepokalanej. Zrozumiała, że Bóg przychodząc do człowieka, zawsze przynosi dar swojej łaski, pokoju i wtedy czternaście, może piętnaście lat. I fascynujące plany na przyszłość. Kochała Józefa, młodego cieślę z Nazaretu. Byli już po zaślubinach, choć – zgodnie z tradycją – nie mieszkali jeszcze razem, czekając na drugą część weselnej się wieczór, gdy Miriam, w radosnej, rozświetlonej światłami pochodni i lamp oliwnych procesji, zostanie poprowadzona do domu swego męża, który odtąd stanie się i Jej domem. Czekała z nadzieją na ten dzień. I wtedy Miriam spotkała także:Patrycja Hurlak: Zwariować dla Niepokalanej i wszystkich pozyskiwać dla Jej serca [wywiad]„Kecharitomene”„Chaire, Kecharitomene”, raduj się, Pełna Łaski – słowa pozdrowienia przyniesione przez Bożego wysłańca wprawiały w konsternację. Miriam usłyszała nowe imię, jakim nazwał Ją Bóg. Pełna Łaski, przemieniona przez łaskę, pełna wdzięku, by sama tak o sobie nie pomyślała… Jaka tajemnica kryła się w tych słowach? Z uczuciem zakłopotania i zaniepokojenia, jakie ją ogarnęło, kontrastowało wezwanie „chaire!”, raduj się!Zrozumiała, że Bóg przychodząc do człowieka, zawsze przynosi dar swojej łaski, pokoju i radości. To dzięki temu ten, kto Go spotyka, może wypełnić Jego słowo. Nawet najbardziej BogaBóg otwierał przed Nią trudną do wyobrażenia perspektywę: „poczniesz i urodzisz Syna… nadasz Mu imię Jezus… będzie On wielki… otrzyma tron Dawida… królestwo Jego nie będzie miało końca…”. Dziecko, które urodzi, „nazwane będzie Synem Najwyższego”.Dotykała w tym momencie niepojętej tajemnicy. Chciała zrozumieć. „Jak się to stanie?” – pytanie młodziutkiej Miriam pokazuje niezwykłą dojrzałość Jej wiary. Ona wie, że to „się stanie”. Nie wątpi. Pragnie tylko jak najbardziej świadomie współpracować z Bożym planem.„Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego Cię osłoni… dla Boga nie ma nic niemożliwego”. Uwierzyła.„Niech mi się stanie”„Oto ja sługa Pańska, niech mi się stanie według twego słowa”. W Jej słowach – wbrew temu, co nieraz się sugeruje – nie ma rezygnacji czy bierności. Słychać w nich fascynację człowieka wiary, przepełnionego radością z Bożego zaufała bez reszty. Bez zastrzeżeń oddaje powołującemu ją Bogu całą swoją przyszłość. Nie wie, dokąd Ją zaprowadzi. Ale jest pewna, że chce pójść za Jego głosem. Do rozpoczyna się na kartach Łukaszowej ewangelii fascynująca droga Maryi z Nazaretu, Matki naszego Pana, także:W zwyczajnym Niepokalanowie nadzwyczajne łaski od Matki Bożej