Holly Whitaker swoją historią trzeźwienia podzieliła się w książce pt. „Na zdrowie. Jak trzeźwiałam w kulturze picia”. Jak pisze o tytule Ewa Woydyłło-Osiatyńska, doktor psychologii i terapeuta uzależnień, to „bezwzględnie szczera historia o niszczycielskim wpływie alkoholu na kobiety i zarazem cudowna opowieść jednej z Zrozumienie problemu to początek drogi do jego rozwiązania. Dla wielu osób zrozumienie, że są DDA, może być momentem objawienia, wskazującym na źródło wielu ich życiowych trudności. Zgłębianie wiedzy na temat DDA pozwala na zdobywanie narzędzi niezbędnych do radzenia sobie z trudnościami i budowania lepszego życia. Odwodniona skóra jest sucha, wrażliwa, skłonna do podrażnień. Ma miejsce również wypłukiwanie składników odżywczych lub zaburzenie ich przyswajania w układzie pokarmowym, a co za tym idzie – dochodzi do niedoboru witamin i minerałów. W konsekwencji paznokcie i włosy stają się łamliwe, a cera – poszarzała, pozbawiona blasku. Wyniki badań. Wykazano, że uczestnictwo w grupach AA i TSF poprawia wskaźniki ciągłej abstynencji po 12 miesiącach. Efekt ten pozostawał spójny zarówno po 24, jak i 36 miesiącach (utrzymano poziom). Zauważono jednak, że o ciągłej abstynencji można mówić po 6 miesiącach od rozpoczęcia uczestnictwa we Wspólnocie. Zasadniczo można wyodrębnić dwa rodzaje parentyfikacji: emocjonalną i instrumentalną. Dziecko, którego dotyczy parentyfikacja emocjonalna staje się opiekunem dla swego rodzica, jego powiernikiem i pocieszycielem. Czasem także pełni rolę rozjemcy i sędziego w konfliktach pomiędzy rodzicami. Zdarza się, że terapeuci, ale nie tylko Współuzależnienie jest zaburzeniem adaptacyjnym dotykającym całą rodzinę alkoholika. Do jego głównych symptomów należą: cierpienie psychiczne, duże trudności w funkcjonowaniu w sferze społecznej, lęk, wahania nastrojów, wysoka drażliwość, wybuchy gniewu. Jakie słowa trafiają do alkoholika? A.B.: W ICD-10, którym się posługujemy, by diagnozować pacjentów, nie ma określenia „alkoholik”. Jest określenie „osoba uzależniona od alkoholu”. W nowej amerykańskiej klasyfikacji opisuje się zaburzenia występujące w wyniku nadużywania danej substancji. To wszystko jest po to, by nie stygmatyzować i nie mierzyć Terapia poznawczo-behawioralna stosowana w leczeniu PTSD bazuje na oddziaływaniach potwierdzonych badaniami, wskazujących, że PTSD jest wynikiem wyuczonych reakcji wzmacnianych przez lęk. Reakcje zakłócane są czynnikami poznawczymi i emocjonalnymi. Istnieją badania wskazujące, że terapia koncentrująca się na tych elementach wpływa Jakie argumenty trafiają do alkoholika nasz dom? Czasem jest to odejście kogoś bliskiego, czasem utrata pracy, problemy z prawem, utrata prawa jazdy za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Uzależnienie niesie ze sobą wiele takich strat. Warsztaty terapeutyczne organizowane przez Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień NASZ DOM są przeznaczone dla wszystkich osób, które postanowiły podjąć walkę o trzeźwe życie oraz przebyły terapię. Podczas warsztatów poruszane są tematy dotyczące uzależnień, asertywnych zachowań abstynenckich, nawrotów choroby alkoholowej 5uwa. Pierwszy kontakt z problemem tożsamości alkoholowej pacjentów, z którymi rozpoczynamy pracę, to najczęściej kontakt z negacją, wyrażającą się w zdecydowanym stwierdzeniu „nie jestem alkoholikiem”.REKLAMA Bardzo ważnym nurtem pracy psychoterapeutycznej prowadzonej w obrębie poszczególnych szkół terapeutycznych są różnego rodzaju zjawiska i zmiany związane z tym, co pacjent myśli na swój temat, jego wyobrażenia i poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, kim jestem. Czasem uważa się, że jest to najważniejsza sprawa w psychoterapii. Wydaje się, że w pacy z osobami uzależnionymi praca nad ich tożsamością jest szczególnie ważna, lecz posiada swoją specyfikę. Jedna z głównych tez książki Stefanii Brown „Leczenie alkoholików” głosi, że istotą procesu zdrowienia osoby uzależnionej jest sprawa konstrukcji, czy rekonstrukcji tożsamości pacjenta. Gdy zajmujemy się tożsamością pacjenta zwracamy przede wszystkim uwagę na doświadczanie samego siebie i aktywność umysłową związaną z określaniem tego, kim jest i jaki jest. Czasem przyjmuje to konkretną postać, gdy ktoś mówi; „jestem mało inteligentny”, „jestem atrakcyjną kobietą”; ale bardzo często jest to tylko subiektywne doświadczanie i subtelne poczucie własnego istnienia i odrębności od innych, które nie jest „ubierane” w słowa. Analizując strukturę psychologicznego funkcjonowania człowieka, możemy rozpoznać takie miejsce w psychice czy osobowości, w którym przede wszystkim rozgrywają się zjawiska i problemy tożsamości. Miejsce to, w różnych koncepcjach teoretycznych nazywane jest – JA, Jaźń, Elf, Ego, struktura JA itp., czasem mówi się o obrazie własnej osoby. Powszechnie przyjmuje się, że jest to centralne miejsce w osobowości człowieka, tworzące jej „rdzeń”. W jego obrębie rozstrzygają się podstawowe dla człowieka sprawy – z jednej strony doświadczanie własnej tożsamości, a z drugiej – w tym miejscu jest zlokalizowane źródło starowania zachowaniem, podejmowania decyzji, dokonywania wyborów. Rodzi się w nim poczucie „kim jestem” oraz zdolność do podejmowania decyzji osobistych i do uruchomiania działania realizującego te decyzje. Czasem przyjmuje to postać niewypowiadanego „głosu wewnętrznego”. Który mówi: „zrób to”, „nie rób tego” lub „możesz być dumny z siebie” czy „nie zasługujesz na miłość”. Dlatego wokół tego miejsca w psychoterapii, nie tylko w przypadku osób uzależnionych, rozgrywają się szczególnie ważne sprawy. Bardzo często różnego rodzaju zaburzenia i trudności osobiste właśnie tam mają korzenie, a zmiany, które pojawiają się w tym miejscu w czasie psychoterapii mogą mieć uzdrawiający wpływ na całe życie pacjenta. * * * Jak można podzielić problemy związane z tożsamością, które dostrzegamy u osoby uzależnionej i nad którymi w procesie terapii powinniśmy pracować ? Pierwsza grupa problemów dotyczy różnych sposobów rozumienia, widzenia i doświadczania siebie w związku z podstawowym problemem życiowym pacjenta czyli uzależnieniem od alkoholu. Są to różnego rodzaju przekonania, sądy i wyobrażenia dotyczące bycia alkoholikiem – to co często nazywa się tożsamością alkoholową czyli aspekty tożsamości związane z rolą alkoholu w życiu człowieka. Ta grupa problemów tożsamościowych odgrywa szczególna rolę w pierwszych etapach pracy w terapii osób uzależnionych. Treść tego artykułu, głównie będzie dotyczyła pierwszej grupy zjawisk czyli strategii pracy nad tożsamością alkoholową. Druga grupa problemów związanych z tożsamością dotyczy pozostałych aspektów tożsamości, które nie są bezpośrednio związane z podstawową chorobą i piciem alkoholu. Pacjent jest nie tylko alkoholikiem, ale również mężczyzną, ojcem, synem, mężem, Polakiem itp. Inne aspekty tożsamości odgrywają bardzo istotna rolę w życiu każdego człowieka, a więc także w życiu osób uzależnionych. Jednak z ważnych powodów, ta drugą grupą problemów tożsamościowych zajmujemy się w dalszych i bardziej zaawansowanych fazach terapii, a strategie pracy psychoterapeutycznej dotyczącej tych problemów będą przedmiotem odrębnego artykułu. Skoncentrujmy się teraz nad strategią pracy nad tożsamością alkoholika – jest to ważny, choć trudny nurt pracy terapeutycznej. Problemy związane ze zrozumieniem i przemianami tożsamości alkoholowej możemy usytuować w sześciu kręgach. Są to: Negacja; Wahanie; Rozważanie; Potwierdzenie; Afirmacja; Pierwszy kontakt z problemem tożsamości alkoholowej pacjentów, z którymi zaczynamy pracę, to najczęściej kontakt z negacją, wyrażający się w zdecydowanym stwierdzeniu „nie jestem alkoholikiem”. Stoi za tym przekonanie, że alkoholicy to degeneraci, przestępcy, słabi, upodleni ludzie, którzy muszą być leczeni. Pacjent łudzi się i pociesza przekonaniami „jeszcze nie jest ze mną tak źle, jeszcze nie jestem na odwyku”. Na pograniczu świadomości tej osoby pojawiła się już myśl, że jej tożsamość może być jakoś odniesiona do alkoholu i alkoholizmu, ale jej aktywność umysłowa koncentruje się na negowaniu tych myśli. W klasycznej postaci zaprzeczanie jest bardzo ściśle związane z tym jaka jest osobista definicja bycia alkoholikiem. Negacja jest zrozumiała, bo kto chciałby czuć się degeneratem, przestępcą, podłym, złym człowiekiem. Negacja odgrywa więc bardzo istotna rolę psychologiczną w funkcjonowaniu alkoholika. Jeżeli osobista definicja bycia alkoholikiem jest właśnie bardzo negatywna, to negacja jest rozpaczliwą próbą obrony resztek poczucia własnej wartości, godności. Jest to zrozumiałe i „logiczne” przekonanie, chociaż niestety spełnia bardzo groźną funkcję, bo odsuwa człowieka od rzeczywistości jego życia i aktualnej sytuacji. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że w naszym kraju stopniowo zaczyna się zmieniać społeczne znaczenie słowa alkoholik. Czasem nie doceniamy rozmiarów i znaczenia tych przemian, choć ich skutki w kręgu „odwykowym” są coraz bardziej widoczne i w związku z tym głębokość i uporczywość negacji robią się coraz mniejsze. Wydaje się, że teraz pacjenci trochę mniej zaprzeczają, ich opór przed uznawaniem, że są alkoholikami jest mniejszy i można sądzić, że jest to jakoś związane ze zmienianiem się społecznej definicji alkoholika, w której większą rolę odgrywają teraz aspekty chorobowe, a mniejszą moralne. Oczywiście nadal główny ciężar przemiany w tym zakresie spoczywa na indywidualnych wysiłkach pacjenta w procesie terapii we współpracy z terapeutą lub członkiem AA w trakcie realizacji Programu Dwunastu Kroków. * * * Strategie pracy terapeutycznej związane z negacją tożsamości alkoholowej przez pacjenta są wprowadzane już w kontakcie wstępnym. Najczęściej są to strategie związane z przełamywaniem oporu przed uznaniem własnego uzależnienia i mają charakter konfrontacyjny. Bardzo często jest to związane z bombardowaniem tej osoby informacjami dotyczącymi obecności choroby alkoholowej w jej życiu. Drugim istotnym elementem strategii jest dostarczanie wiedzy o samej chorobie. Oznacza to, że nie tylko gromadzi się i przekazuje argumenty mówiące: jesteś alkoholikiem, ale zmienia się sposób wyobrażeń na temat tego, co to jest alkoholizm, jaka to choroba, jakie ma objawy. Następnie przekazuje się przekonanie zmieniające definicję – „bycie alkoholikiem oznacza, że te objawy występują w twoim życiu”. Na ogół terapeuci kierują się założeniem, by o zmianach w tożsamości alkoholowej pacjent myślał w kategoriach: wszystko albo nic – tzn. „jestem alkoholikiem” albo „nie jestem”. W rzeczywistości przejście od nadużywania alkoholu do uzależnienia odbywa się w sposób stopniowy i „płynny”, to znaczy, że nie ma jednego momentu w życiu i ostrej granicy, po przekroczeniu której nagle pojawia się uzależnienie, ale do placówek odwykowych trafiają na ogół ludzie, którzy dawno tę granicę przekroczyli. Bycie „częściowo” alkoholikiem nie jest akceptowane przez terapeutów, którzy zmierzają do tego, aby pacjent w pełni utożsamił się z rolą osoby uzależnionej. Dochodzenie do tego jest procesem trudnym dla pacjenta i dlatego warto podkreślić szczególnie istotną rolę drugiego kręgu, w którym przebiega praca terapeutyczna, czyli wahania. W tym drugim kręgu tożsamość alkoholowa jest związana z takimi myślami jak: „obawiam się, że może jestem alkoholikiem”. Rozstawanie się z negacją musi uruchomić lęk, niepokój, ale zaczyna się pojawiać myśl, że alkoholizm to choroba i że różne złe rzeczy, które się ze mną działy i które robiłem, to objawy choroby. Jeżeli takie treści pojawiają się w świadomości pacjenta, to zwiększa się gotowość, by zaakceptować własną terapię – „jestem na odwyku, bo tu leczą tę chorobę i może mi pomogą”. Ważne, by pacjent z tymi wahaniami przez jakiś czas świadomie się kontaktował. Mamy tu do czynienia z paradoksalnym zjawiskiem, którego zrozumienie wyjaśnia dlaczego to wahanie pacjenta jest cenne, a zbyt pośpieszne wycofywanie się z negacji może być czasem wątpliwym sukcesem terapeutycznym. Jeżeli rozumiemy naturę procesu zmiany tożsamości i jeśli naprawdę to ma być zmiana, to musimy być świadomi jak bolesny i trudny jest to proces, który jeśli dokona się głęboko, to może przemienić człowieka. Dobrze jest jeśli pacjent świadomie towarzyszy tej przemianie, śledzi ją i waha się, bo wtedy ta zmiana będzie głębsza, bardziej zaakceptowana, bardziej oswojona. Strategia terapeutyczna zaleca, żeby nie wydobywać zbyt pośpiesznie od osoby uzależnionej porzucenia negacji i zaprzeczania. Warto powiedzieć: „nie rób tego dla mnie, przyglądaj się temu co zmniejsza twoje wahania, bo to twój kapitał, jeśli ze świadomością będziesz wchodził do tego kręgu”. Trzeci obszar pracy to rozważanie. Jeżeli praca terapeutyczna przebiega pomyślnie, to nie kończy się na wahaniu. Jeśli ten proces dokonuje się naturalnie i jest dobrze ugruntowany, to zaczynają się pojawiać myśli: „chyba jestem alkoholikiem; jestem podobny do tych, którzy się tak nazywają”. W tym trzecim kręgu bardzo istotna rolę może odegrać fakt, że pogłębianie tożsamości alkoholowej nie jest oparte jedynie na przekazie autorytetu terapeutycznego, tylko że pacjent zaczyna uruchamiać dodatkowe źródło zmiany tożsamości tzn. porównania społeczne. W psychologii to zjawisko „porównywania społecznego” jest uważane za jedno z bardzo ważnych w procesie kształtowania osobowości. Potocznie mówiąc, jest to patrzenie na innych, porównywanie ich do siebie i odkrywanie różnic i podobieństw. W ten właśnie sposób w normalnym procesie rozwoju buduje się tożsamość zarówno dziecka jak i dojrzałej osoby. Człowiek porównuje się ze swoimi rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami i stopniowo poprzez te porównywania zaczyna powstawać zbiór różnorodnych odpowiedzi na pytanie: „kim jestem ?”. W procesie psychoterapii uzależnienia zalecaną metodyką jest praca z grupami otwartymi, aby można było lepiej wykorzystywać te porównania, gdy spotykają się pacjenci znajdujący się w różnych fazach samoświadomości. W fazie rozważania pojawiają się dwa nowe, bardzo ważne argumenty: „można być alkoholikiem i nie pić”; „jak się jest alkoholikiem, to nie powinno się pić do końca życia”. Wyłania się prototyp takiego stanu świadomości na temat zasad określających własne życie, choć jeszcze wzbudza wątpliwości i niepokoje. Pojawia się jako nieugruntowana perspektywa. Prawie każdy alkoholik, nawet jeśli mówi o możliwościach pełnej abstynencji, w głębi duszy obawia się, że nie przeżyje bez alkoholu. Kiedy na początku zaczyna się wahać, przymierzać, do tego, by przyznać, że jest alkoholikiem, to musi uporać się z tą obawą i oswoić z taką wizją własnej osoby, w której na trwałe odmawia się picia, chociaż żyje się wśród w większości pijących ludzi. * * * Słowo „alkoholik” w Polsce oznacza, że ktoś pije i będzie pił. Proces zmiany tożsamości alkoholowej musi w pewnym momencie prowadzić do zmiany definicji alkoholizmu; można być alkoholikiem i nie pić, czyli potrzebna staje się akceptacja wizji „trzeźwego alkoholika” oraz zdolność do rozróżniania dwóch kategorii alkoholików „alkoholicy którzy piją” i „alkoholicy którzy nie piją”. Gdy to rozumiemy, zaczynamy bardziej doceniać jak cenną rolę mogą odgrywać wszelkie formy upubliczniania informacji i przekazów wprowadzających do świadomości społecznej obrazy alkoholików, którzy utrzymują abstynencję. Gdy zaczyna się pojawiać pozytywna wizja i jakiś rodzaj nadziei, wtedy zwiększa się zdolność do pracy w czwartym kręgu czyli pracy nad potwierdzaniem. Szczególnie istotne stają się te momenty w doświadczeniu pacjenta, w których nie tylko na pokaz – nie na mitingu lub na grupie – tylko w ciszy i w spotkaniu z samym sobą pojawiają się myśli: jestem alkoholikiem; będę musiał o tym pamiętać do końca życia, ale być może uda mi się być szczęśliwym; będę zadowolony z życia, będę mógł na trzeźwo rozwiązywać swoje problemy. Jeśli pojawia się ten rodzaj myślenia, to mamy do czynienia z fazą realnego i konstruktywnego potwierdzenia tożsamości alkoholowej. Bardzo istotne przy potwierdzaniu jest to, aby pacjent zaczynał dostrzegać jako sprawę osobistego wyboru, związek między satysfakcją z życia, a rezygnacją z alkoholu. Możliwość taka pojawia się w pełni dopiero wtedy, gdy człowiek zaczyna być zdolny do wyobrażenia sobie pozytywnego bilansu wynikającego z faktu niepicia; kiedy zaczyna w to wierzyć i ta wiara jest ugruntowana na przekonaniu: tak, jestem alkoholikiem, przyjmuję i akceptuję konsekwencje wynikające z tej choroby i zaczynam rozumieć, że z tego coś dobrego może dla mnie wynikać. Nie jest łatwo od fazy negacji dojść do potwierdzenia. Te cztery fazy zmiany tożsamości u osoby uzależnionej są zaplanowane w procesie psychoterapii i praca nad nimi jest zamierzona. Dla prawidłowego przebiegu procesu terapii jest pożądane, aby pacjent przeszedł przez te fazy zmian i dotarł do takiego momentu, że nie tylko potwierdza to, że jest alkoholikiem, ale nadaje temu taką treść, która służy pracy nad sobą. W pewnym momencie wyrażenie: jestem alkoholikiem – oznacza, że mogę żyć; mogę być szczęśliwy; jest dla mnie nadzieja; miejsce wśród innych ludzi; jestem gotowy korzystać z pomocy dla ludzi uzależnionych. Do takiego ugruntowanego potwierdzenia zmierzamy. Dwa następne kręgi mają inny charakter, tzn. występują u części osób uzależnionych, ale nie są celem oddziaływań terapeutycznych. Afirmacja, to subiektywne i często komunikowane przekonanie: „jestem alkoholikiem i jestem dumny z tego”. Czasem jest to przeświadczenie: „mogę pomagać innym alkoholikom i lepiej się znam na tym, niż ci, którzy nie są alkoholikami”. Spotykamy czasem pacjentów lub członków Wspólnoty AA, którzy prezentują swoją tożsamość alkoholika jako specyficzny rodzaj „szlachectwa”. Próby zrozumienia natury tych form autoprezentacji ujawniają, że czasem pacjent uznaje, iż jest alkoholikiem i nie pije, ale dalej ma zrujnowane poczucie wartości. Specyficzny rodzaj dumy, z którą wypowiada: „jestem Jurek – alkoholik” zagłusza, ale może również „podreperowuje” uszkodzone poczucie wartości. * * * Tożsamość alkoholowa to tylko wąziutki wycinek tożsamości człowieka. Można na niej zbudować abstynencję, ale jest dość wątpliwe czy można na tym zbudować całą przemianę osobistą, zdrowe życie. Niektóre osoby uzależnione zatrzymują się w rozwoju gdy w swym trzeźwym życiu nadmiernie eksploatują tylko alkoholowe aspekty własnej tożsamości. Nie oznacza to, że podnoszenie głowy i mówienie „jestem alkoholikiem”, to coś podejrzanego. W profesjonalnej terapii nie stawiamy sobie jednak zadania, aby doprowadzić pacjentów do tego, by byli dumni z tego że są alkoholikami. Chcemy im pomóc, by czuli się zadowoleni, że udało im się wydobyć z pułapki, by byli dumni z tego, że naprawiają szkody spowodowane przez picie, ale to nie oznacza afirmacji tego, że ktoś jest alkoholikiem, tylko tego, że nie pije i że np. pomaga innym. Czasem pojawiają się tu specyficzne zderzenia profesjonalnego podejścia psychoterapeutów z ideami i irracjonalnymi przekonaniami na temat własnego życia, świata, które pomagają wielu osobom w utrzymywaniu trzeźwości. Co to znaczy ? We Wspólnocie AA, której wartość i dorobek jest oczywisty dla wszystkich profesjonalistów pracujących z osobami uzależnionymi, dość powszechne jest przekonanie, że nie powinno być końca przypominania i mówienia sobie, że jestem alkoholikiem, bo inaczej zapiję. To przekonanie jest zrozumiałe i trafne na gruncie pomocy nieprofesjonalnej i samopomocy, bo tworzy bardzo potężny i łatwy do zrozumienia bodziec do czuwania nad pokusami i ryzykownymi okolicznościami tworzącymi zagrożenia dla abstynencji. Samopomoc w realizacji Programu Dwunastu Kroków na ogół nie koncentruje się na osiąganiu głębszych zmian psychologicznych prowadzących do takiej rekonstrukcji psychicznej, żeby w którymś momencie czuwanie nad abstynencją nie musiało polegać na codziennym stukaniu się w głowę. W solidnie prowadzonej i na ogół długotrwałej pracy psychoterapeutycznej dochodzi często do takich zmian psychologicznych, dzięki którym życie i niepicie jest bardziej ustabilizowane przez głębszą rekonstrukcję osobowości. Wtedy mówienie sobie, że jestem alkoholikiem nie jest tak niezbędne, żeby utrzymywać abstynencję. Jeżeli jednak człowiek osiągnął abstynencję przede wszystkim ogromnym wysiłkiem, samozaparciem czuwania, pilnowania się, to tym bardziej przypominanie sobie latami, że jest alkoholikiem będzie mu potrzebne. Na ten temat są różnego rodzaju poglądy i doświadczenia. Są ludzie, którzy mówią: „15 lat nie piję, tylko dzięki temu, że codziennie powtarzam sobie – jestem alkoholikiem”; są i tacy, którzy mówią: „15 lat nie piję, ale nie jest mi potrzebne stałe powtarzanie tego, bo jest to ugruntowane w czym innym. Nie piję, bo nie jest mi to potrzebne”. W profesjonalnej psychoterapii, afirmacji tożsamości alkoholowej nie czynimy swoim zadaniem, bo jest to sprawa indywidualnego wyboru. Szósty krąg przemian tożsamości alkoholowej, w którym mogą dokonywać się przemiany to rozstawanie się. Czasem może występować bezpośrednio po potwierdzaniu i proces ten nie wymaga wcześniejszego doświadczania afirmacji. Z reguły zajmuje to wiele czasu, co jest zrozumiałe i nie musi stawać się punktem docelowym dla każdego. Co to znaczy ? Jaka bywa treść wewnętrznych myśli, przekonań specyficznych dla zdrowego rozstawania ? Może to być np. taki rodzaj refleksji: „mam za sobą trudny okres życia, udało mi się zapanować nad śmiertelną chorobą, mogę być z siebie dumny; wiem, że nie będę już nigdy używał alkoholu, ale nie muszę stale o tym myśleć; są jeszcze inne ważne sprawy w życiu; nie będę już patrzył na siebie i życie tylko z perspektywy alkoholowej”. Warto podkreślić, że to nie jest powrót do negacji, ale zostawienie poza sobą pewnej specyficznej postawy i zmiana obszaru, na którym koncentruje się świadomość i uwaga. Zdrowe rozstawanie oznacza, że bycie albo nie bycie alkoholikiem, utrzymywanie albo i nie abstynencji, nie jest już dla człowieka podstawowym i bardzo ważnym układem odniesienia. Tak rozumiane rozstawanie nie jest celem profesjonalnych działań terapeutycznych i może być jedynie wynikiem indywidualnej decyzji pacjenta lub efektem naturalnego procesu przemian osobistych towarzyszących upływowi lat. Oczywiście zdarzają się również rozstania, które nie są zdrowe i wynikają z nawrotów choroby. Podsumowując – oddziaływania terapeutyczne na początku koncentrują się na sukcesywnym przekazywaniu różnego rodzaju informacji i faktów, dostarczaniu wiedzy, które przełamują negację i nasilają wahanie, a kolejne doświadczenia terapeutyczne wzmacniają rozważanie i prowadzą do potwierdzenia. Terapeuci przekazują informację, wiedzę, pomagają zobaczyć różnego rodzaju fakty, żeby przełamać negację, pobudzić wahanie, wzmocnić rozważania i doprowadzić do potwierdzenia. To jest zasadniczy szkic strategii. Pojawia się w tym miejscu pytanie o praktyczne wskazówki dotyczące tego, jak przełamywać, jak pobudzać, a jak wzmacniać ? Jest to już jednak nie sprawa strategii, ale znajomości technik i procedur oraz opanowanie umiejętności ich stosowania w praktyce terapeutycznej. Im bardziej terapeuta rozumie zasady strategiczne, tym lepiej będzie mógł wykorzystywać struktury i procedury techniczne; będzie wiedział do czego to może służyć. Jak się ma bardzo ubogą wiedzę o strategiach, to człowiek mechanicznie i rutynowo stosuje techniki, a czasem staje się ich niewolnikiem, co nigdy nie służy pacjentom. Napisałem na początku, że praca psychoterapeutyczna nad zmianą tożsamości u osoby uzależnionej przebiega nie tylko na poziomie problemów związanych z tożsamością alkoholową. Jest też głębszy, drugi poziom pracy nad zmianą tożsamości, który dotyczy innych niż alkohol układów odniesienia. Strategie pracy psychoterapeutycznej na tych obszarach będą jednak przedmiotem następnego artykułu. Jerzy Mellibruda Przedruk z „Terapia uzależnienia i współuzależnienia” nr 5(8)/99 Problem alkoholowy dotyczy dużej części społeczeństwa. Znasz kogoś takiego? Zobacz, czy możesz mu pomóc i co jest najważniejsze w takich dzisiejszym świecie żyje wiele osób z problemem alkoholowym. Czasami dotyka on naszych bliskich. Już samo patrzenie na cudze cierpienie – nawet jeśli jest fundowane na swoje własne życzenie – przynosi nieprzyjemne doznania. Czy w ogóle można pomóc takim osobom? Skąd wiadomo, czy nasze działania odniosą skutek, a nie odbiją się jeszcze gorzej na nas samych? Jeśli działać, to w jaki sposób?Grać w butelkę ze światem – istota problemu alkoholowegoKażdy z nas napotyka na różne trudności. Musimy również w konkretny sposób zapełniać sobie kolejne minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące i lata. Najlepiej tak, by osiągnąć satysfakcję. Alkoholik obrał sobie takie narzędzie (przysłowiową butelkę) jako sposób na życie i wobec tego często uważa, że nic mu nie jest, a osoby z jego otoczenia po prostu się czepiają. Alkoholicy nie dostrzegają, że ich zachowanie jest dla nich zgubne (chociażby wiele negatywnych konsekwencji zdrowotnych). To rodzinie i najbliższym towarzyszy zazwyczaj subiektywne poczucie problemu. Jest im niewygodnie w takiej relacji, ale jednocześnie obdarzają dotkniętą osobę troską i uczuciem. Tu rodzi się pewien konflikt, który może mieć wiele rozwiązań. Gdybyśmy przyjęli, że rodzina nie chce lub nie może pozostawić alkoholika, to jest on nie do rozwiązania, dopóki on sam nie dostrzeże pierwsze nie szkodzić, czyli o różnych obliczach pomocyOsoba uzależniona od alkoholu otrzymuje pod wpływem etanolu chwilowy ładunek kojarzących mu się pozytywnie emocji. Te często odwracają uwagę od problemów bądź nudy. Picie wydaje się atrakcyjne. Alkoholizm jest w opinii społecznej uznany za słabość, za coś złego. Czasami więc wstyd żony czy małżonka nakazuje milczenie o chorobie alkoholowej w rodzinie i usprawiedliwianie wszelkich zachowań. W chwilach przyparcia do muru zwalają je najwyżej na karb przemęczenia, problemów w pracy czy trosk życiowych, ale nie alkoholizmu. W ten sposób same/sami muszą borykać się ze stanami upojenia partnera, nie otrzymując pomocy z zewnątrz. Dlatego, że nie chcą o nią poprosić. Jednocześnie warto zauważyć, że te same argumenty (przytaczane np. sąsiadom) współmałżonek może wziąć za rozgrzeszenie w ustach ważnej dla niego osoby i przyzwolenie na dalsze picie. W międzyczasie tworzy się kolejna niezdrowa relacja – nadopiekuńcza żona czuje się niezwykle potrzebna, bo w chwilach upojenia tylko ona jest przy mężu. W ten sposób on jest uzależniony od alkoholu, a ona od naprawdę pomagasz?Pierwszym krokiem pomocy jest więc przyznanie się przed samym sobą, że rzeczywistość jest właśnie taka i nazwanie rzeczy po imieniu. W następnej kolejności należy zadbać o siebie, a alkoholikowi pozwolić skonfrontować się z konsekwencjami jego zachowania. Oczywiście konfrontacja ta może być kontrolowana. Dobrze jest pilnować kogoś, by nie zrobił sobie i innym krzywdy. Z drugiej strony, jeśli ktoś nieustannie zaprzecza swoim problemom, a mimo to ciągle (nie sporadycznie) doprowadza do sytuacji, gdy wymaga opieki, to być może tylko ujrzenie w pełni skutków swojego zachowania, da mu do myślenia, że coś jest nie tak. I to skutków bez żadnej pomocy lub z pomocą naprawdę minimalną. Niektórzy mogą żywić obawy, że jeśli oni sami nie pomogą alkoholikowi, to zrobi to ktoś inny. Lęk przed utratą i zazdrość utwierdzają w złudnej słuszności swoich czynów. Być może są one poniekąd uzasadnione. Jednak jest bardzo prawdopodobne, że kolejna osoba będzie doświadczać tego samego problemu i jej zysk będzie tylko pozorny. Należy pamiętać, że dorosłe osoby – te uznane za samodzielne – muszą być świadome swoich czynów i umieć ponosić za nie mgr Barbara Szalacha mówi o tym następująco: „Skuteczna albo przynajmniej możliwa pomoc jest tylko wówczas, gdy sam zainteresowany (np. alkoholik) ma powód do zerwania z nałogiem. Tak więc w pierwszej kolejności powinien odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego chcę przestać pić?, a następnie podjąć strategię zmiany wspierającą jej przeprowadzenie. Dla przykładu, wyznaczanie takiej strategii zgodnie z zasadami stosowanymi w NLP może przebiegać następująco:- Co złego/dobrego wiąże się z zaprzestaniem picia i jakie to ma znaczenie w jego życiu ( zaufanych osób i układów, brak zastępczych nawyków i umiejętności)?- Kto lub co będzie ten proces ułatwiać/utrudniać w jego konkretnym przypadku (chodzi o wspierającą postawę osób szczególnie ważnych)?- Co jest w stanie zrobić na tej drodze w najkrótszym czasie (np. w jednym dniu bądź tygodniu) i co jest realne a co nie?Oczywiście każdy krok wymaga dokładnego planu i rozpoznania, ale podobnie, jak w każdej istotnej zmianie, dokonuje się równocześnie niezwykłych odkryć. Chodzi tu o własną siłę, własne, zaniedbane talenty i możliwości, które podnoszą na duchu oraz dodają energii podczas dalszej drogi. Dzisiejsze formy terapii stosują wiele nowych metod – hipnozę, wizualizację dróg prowadzących do celu. Są nastawione na pobudzanie kreatywności w rozwiązywaniu problemów pozornie nierozwiązywalnych. I nie upokarzają”.Świat polega na wzajemnej pomocy – przyjmij ją i tyKorzystanie z terapii w odpowiednich ośrodkach ma tę zaletę, że specjaliści zachowują dystans, którego często brakuje bliskim uzależnionego. Mogą wówczas padać słowa, których żona bądź mąż nigdy by nie wypowiedzieli (ze względu na już wspomniane pobudki). Takie osoby mają doświadczenie w postępowaniu z uzależnionymi i dla nich – oprócz dobra pacjenta – ważne jest również wykonanie swojej pracy. Wobec tego zaczynają od pacjenta również wymagać. Niektórzy przerywają takie leczenie i powracają do nałogu. Jednak gdyby taka szansa nie została im dana, odsetek ludzi, którzy z niego wyszli byłby z pewnością redakcyjne od:Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Leczenie alkoholizmu to złożony problem, który nie może być ograniczany jedynie do stosowania środków farmakologicznych. Alkoholizm jest zaburzeniem wymagającym przede wszystkim profesjonalnej interwencji psychoterapeutycznej. W artykule zajmiemy się wyjaśnieniem pojęcia alkoholizmu, charakterystyką symptomów uzależnienia, a także metodami jego leczenia. Wyjaśnimy, jak przebiega rozwój nałogu, czym jest alkoholowy zespół abstynencyjny, jak przebiega terapia oraz kiedy i po co zaleca się spotkania AA, czyli Anonimowych jest alkoholizm?Alkoholizm to zaburzenie, którego najbardziej charakterystyczną cechę stanowi utrata kontroli nad ilością oraz częstotliwością spożywania alkoholu. Możemy spotkać się również z innymi nazwami problemu, takimi jak:choroba alkoholowa, nałóg alkoholowy, alkoholizm nałogowy, uzależnienie od alkoholu, zespół uzależnienia od alkoholu. zespół zależności alkoholowej (ZZA). toksykomania alkoholowa. Według dostępnych statystyk WHO w 2016 roku w Polsce problem alkoholizmu dotyczy około 4,4 proc. osób w wieku powyżej 15 lat. Uzależnienie od etanolu wiąże się z występowaniem przymusu picia o charakterze psychicznych oraz pokazują dane Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) w 2019 r. spożycie alkoholu w naszym kraju osiągnęło rekordowy poziom i było najwyższe od czasu, gdy prowadzone są statystyki (czyli od 1993 roku). Obecnie spożycie napojów alkoholowych jest jeszcze poważniejszym problemem, co ma związek z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Wprawdzie według danych z badania NielsenIQ w 2020 r. wydaliśmy na alkohol tylko o 7 proc. więcej niż rok wcześniej (w sumie 39,2 mld złotych), ale uwzględniając fakt, że nie był on kupowany z dużą marżą w (nieczynnych przecież) lokalach gastronomicznych, konsumpcja trunków wyskokowych musiała wzrosnąć jeszcze się więcej na temat:Przez epidemię pijemy więcej alkoholu Polacy piją więcej alkoholu przez koronawirusa? Według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) alkoholizm to zaburzenie o numerze F10 (tzw. zaburzenia związane z alkoholem). Picie może mieć w tym przypadku zarówno charakter ciągły, jak i cykliczny, kiedy alkoholik wpada w tzw. „ciągi alkoholowe”. Osoba będąca alkoholikiem pozostaje nim przez całe życie – nie jest możliwe definitywne i nieodwracalne wyleczenie. Realne jest jednak stałe utrzymywanie abstynencji – mówi się wówczas o „niepijącym alkoholiku”. Choroba alkoholowa dotyczy każdego rodzaju alkoholu, zarówno wysoko, jak i przeczytać:Terapia uzależnień – alkoholizm i narkomaniaAlkoholizm: objawy, skutki, leczenie, uzależnienia od alkoholuUzależnienie od alkoholu to sytuacja, w której u danej osoby występują co najmniej 3 objawy z listy następujących symptomów:Odczuwanie głodu alkoholowego rozumianego jako natrętna, niedająca się kontrolować potrzeba sięgania po alkohol. Uzależnionemu towarzyszy stan rozdrażnienia, niepokoju i emocjonalnego napięcia. Postępujące zaniedbywanie przyjemności, zainteresowań i czynności alternatywnych względem spożywania alkoholu. Sięganie po alkohol z zamiarem przeciwdziałania oraz łagodzenia skutków alkoholowego zespołu abstynencyjnego, a także wewnętrzne poczucie, że sposób ten okazuje się skuteczny. Występowanie objawów abstynencyjnych, do których można zaliczyć dolegliwości takie jak bezsenność, lęk, wymioty, nadmierna potliwość, wysuszenie śluzówek, nudności, tachykardia, nadciśnienie tętnicze, drżenie mięśni, drażliwość, obniżony nastrój oraz biegunki. Picie alkoholu pomimo uświadamiania sobie potencjalnych skutków jego nadużywania. Zaburzona zdolność sprawowania kontroli nad swoim piciem – nieumiejętność rezygnacji z jego rozpoczęcia, opóźnianie zakończenia, a także przekraczanie ustalonego wcześniej przez siebie poziomu. Stosowanie zawężonych wzorców spożywania alkoholu do 1-2 sposobów. Wzrost tolerancji alkoholu przez organizm – identyczna dawka z czasem nie przynosi pożądanego efektu, w związku z czym zachodzi potrzeba zwiększania ilości spożywanego alkoholu. Czy grozi ci alkoholizm? Dowiedz się, rozwiązując nasz! także:Czym jest i jak objawia się biała gorączka, czyli delirium alkoholowe?Zespół Otella, czyli obłęd alkoholowy – objawy i leczenieJak rozwija się nałóg alkoholowy? Stadia alkoholizmuUzależnienie od alkoholu ma różne postaci i stadia rozwoju. Według klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia rozróżnia się następujące jego fazy:Epizodyczne picie w nadmiernych ilościach – picie występuje w nieregularnych odstępach czasu, które trwają relatywnie krótko. Pomiędzy kolejnymi epizodami mogą występować dłuższe przerwy. Nawykowe picie nadmierne – w tym przypadku ma miejsce systematyczne nadużywanie alkoholu, lecz pijący nadal nie traci kontroli nad piciem. Nałóg alkoholowy – w tej fazie występuje stan fizjologicznego oraz psychicznego uzależnienia. Wzrasta początkowo tolerancja na alkohol i pojawiają się dolegliwości związane z alkoholowym zespołem abstynencyjnym. Uzależniona osoba traci kontrolę nad swoim piciem, a na późniejszym etapie rozwoju nałogu tolerancja alkoholu ulega zmniejszeniu. Pojawiają się powikłania psychotyczne, a uzależnienie pozostawia psychiczne, fizyczne oraz społeczne skutki. Alkoholizm ma w tym przypadku charakter przewlekły. Alkoholizm nieokreślony – do tej grupy są zaliczane pozostałe przypadki nadużywania alkoholu, związane z innymi zaburzeniami psychicznymi. Czytaj także:Jak pomóc alkoholikowi?Picie alkoholu: skutki nadużywania i objawy uzależnieniaKoncepcję alkoholizmu jako choroby zaproponował po raz pierwszy amerykański lekarz Elvin Morton Jellinek. Wyodrębnił on 3 fazy powstawania i rozwijania się uzależnienia. Są to:Faza wstępna prealkoholowa – jej czas trwania jest szacowany na od kilku miesięcy do kilku lat. Osoba pijącą uświadamia sobie, że alkohol zapewnia przyjemne doznania, a zarazem łagodzi uciążliwe stany emocjonalne. W tej fazie ma miejsce wzrost tolerancji na alkohol. Faza ostrzegawcza – osoba nadużywająca alkoholu zaczyna zmagać się z problemem luk pamięciowych. Faza krytyczna – charakterystyczna dla tego etapu jest utrata kontroli nad swoim piciem. Faza przewlekła – towarzyszy jej obecność ciągów alkoholowych, które zwykle trwają przez wiele dni. Wysłuchaj podcastu stronyZDROWIADr Magdalena Flaga-Łuczkiewicz, lekarz specjalista psychiatra, Centrum Terapii Dialog mówi o chorobach psychicznych w naszym społeczeństwie oraz radzi, kiedy i gdzie szukać pomocy w przypadku uzależnienia u siebie lub kogoś leczenia alkoholizmuNajważniejszą metodą leczenia alkoholizmu jest psychoterapia, która może mieć charakter indywidualny lub grupowy. Ośrodki leczenia alkoholizmu podejmują leczenia w ramach programów terapeutycznych. Są one najczęściej oparte na terapii behawioralno-poznawczej. Stosowane w jej ramach metody są uznawane za najskuteczniejsze i są w związku z tym rekomendowane przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Psychoterapeuci uzależnień często stosują podejście integracyjne, uwzględniające jednoczesne wykorzystanie odkryć innych nurtów niż behawioralno-poznawczy, zwłaszcza związanych z psychologią najważniejszych celów psychoterapii zalicza się:uzyskanie trwałej abstynencji, ukształtowanie u osoby uzależnionej umiejętności, które pozwolą jej w zdrowy sposób rozwiązywać problemy społeczne i emocjonalne, poprawa stanu zdrowia fizycznego oraz psychicznego. Aby psychoterapia mogła przynieść pożądane skutki, kluczowa jest wewnętrzna motywacja osoby uzależnionej do wprowadzenia trakcie terapii alkoholik przy pomocy psychoterapeuty uczy się rozpoznawać mechanizmy swojego picia oraz negatywne skutki, jakie ponosi w związku z nałogiem. Nabywa również umiejętności zdrowego radzenia sobie z emocjami i rozwiązywania problemów w inny sposób niż poprzez upijanie się. Kształtuje w sobie umiejętność rozpoznawania różnych uczuć oraz ich prawidłowego wyrażania. Pracuje nad niewłaściwymi schematami myślenia .Czas realizowania programu terapeutycznego mieści się zwykle w przedziale od 18 do 24 miesięcy. Odwyk alkoholowy w ramach terapii stacjonarnej trwa najczęściej 6-8 tygodni, po czym osoba uzależniona trafia do zakładu ambulatoryjnego. Konieczne może być również leczenie w Oddziale Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych. Czas leczenia w tego typu placówce trwa maksymalnie 10 dni. W procesie leczenia alkoholizmu niezbędne może okazać się odtruwanie organizmu. Aby złagodzić uciążliwe skutki odstawienia alkoholu podaje się wówczas witaminy, elektrolity oraz środki również:Psychodeliki przeciw uzależnieniu i depresji. Jak działa ibogaina?Alkoholowy zespół abstynencyjny – objawy, przyczyny, skutki Leki na alkoholizm. Jak niwelować objawy alkoholowego zespołu abstynencyjnego?W leczeniu uzależnienia od etanolu obok psychoterapii stosuje się wspomagająco również farmakoterapię. Chociaż leki nie spowodują wyleczenia alkoholizmu, mogą niwelować uciążliwe objawy odstawienia alkoholu i wspomagać utrzymanie abstynencji. Alkoholowy zespół abstynencyjny po nagłym odstawieniu alkoholu może wiązać się z występowaniem objawów takich jak:bóle głowy, bezsenność, drżenie powiek i języka, podwyższone ciśnienie tętnicze, halucynacje, nadaktywność psychoruchowa, tachykardia, czyli częstoskurcz serca, nudności, wymioty, zaburzenia świadomości, drżenie mięśniowe, uczucie lęku, rozszerzenie źrenic, napady padaczkowe (jako powikłanie zespołu odstawiennego). Do leków stosowanych w terapii alkoholizmu należą zwłaszcza nalmefen, baklofen, naltrekson oraz akamprozat. Istnieje jeszcze tzw. wszywka alkoholowa zawierająca disulfiram (jej dawna nazwa to Esperal, a obecnie Anticol), która powoduje odczuwanie silnych i nieprzyjemnych objawów w przypadku napicia się alkoholu, nie jest to jednak metoda pozbawiona też:Esperal, czyli wszywka alkoholowa: opinie i skutki uboczneEpilepsja (padaczka): objawy, przyczyny, leczenieW Polsce istnieją przypadki, kiedy możliwe jest przymusowe leczenie alkoholizmu. Taka decyzja może być podjęta na skutek orzeczenia sądu, na podstawie opinii biegłego psychologa oraz psychiatry. Aby złożyć wniosek o przymusowe leczenie, osoba z rodziny alkoholika powinna w pierwszej kolejności udać się do gminnej komisji rozwiązywanie problemów alkoholowych. Najczęstszą przyczyną decyzji sądu o obowiązkowym leczeniu jest zagrożenie bezpieczeństwa dzieci oraz ryzyko ich demoralizacji, a także doprowadzania do rozkładu życia czym polega terapia Anonimowych Alkoholików (AA)?Po zakończeniu stacjonarnego i ambulatoryjnego leczenia alkoholizmu zalecane jest uczestnictwo we wspólnocie samopomocowej Anonimowych Alkoholików (AA), a także w klubach abstynenta. Celem metody AA jest wspieranie chorej osoby w utrzymaniu trwałej abstynencji. Uczestnicy grupy uczestniczą w regularnych mityngach, podczas których dzielą się własnymi doświadczeniami w zmaganiu się z także:Czym jest współuzależnienie? Poznaj cechy osoby współuzależnionejSą wśród nas. Kim są DDA?ZOBACZ: Czym jest alkoreksja i dlaczego dotyka głównie młodych ludzi? Ekspert: Marta Jachym, dietetyk Ile kalorii ma alkohol? Zdziwisz się! Sprawdź kaloryczność T... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Objawy alkoholizmu są związane głównie z występowaniem tzw. Fizyczne objawy alkoholizmu wymioty, biegunkę oraz nudności, problemy ze snem, wzmożoną potliwość ciała, nadciśnienie tętnicze, drżenie mięśni, apatię i utratę apetytu, przyspieszone bicie serca, wysuszenie śluzówek. Jakie jest zachowanie alkoholika? Alkoholik jest rozdrażniony, ma wahania nastroju i kłopoty z koncentracją, jeżeli nie pije. Prowokuje kłótnie i awantury, a także zachowuje się agresywnie. Zdarza się, że ma skłonności do ryzykownych zachowań takich jak przygodny seks czy prowadzenie pod wpływem alkoholu. O czym świadczy alkoholizm? Alkoholizm- objawy Na początku następują stany lękowe, wahania nastroju, wybuchowość, apatia i brak energii, zaburzenia koncentracji, zaburzenia pamięci, drażliwość, zaburzenia w poczuciu odpowiedzialności, niezdolność do odczuwania przyjemności, nieracjonalne postrzeganie rzeczywistości. Następuje głód alkoholowy –. Jak zaczyna się uzależnienie od alkoholu? inicjuje ona okazje do wypicia, zdarza jej się nie kontrolować picia, upija się, jest niespokojna, podenerwowana, gdy nie może się napić, podejmuje nieudane próby ograniczenia picia lub utrzymania abstynencji po to, aby udowodnić posiadanie kontroli nad piciem alkoholu. Jak rozpoznać osobę uzależnioną od alkoholu? Objawami choroby alkoholowej są: Głód alkoholowy – to swoisty wewnętrzny przymus picia alkoholu. Brak kontroli nad piciem – nawet jeśli chory obiecuje sobie, że tym razem skończy się tylko na jednym kieliszku, nie jest w stanie nad sobą panować i przerwać picia w odpowiednim momencie. Jak zachowywać się w stosunku do alkoholika? Wygłaszanie kazań i robienie wykładów, nie ma również większego sensu, ponieważ alkoholik prawdopodobnie wie już to wszystko o czym chcemy mu powiedzieć. Można natomiast sprowokować go do dalszych kłamstw i wymusić obietnice, których nie będzie w stanie dotrzymać. Jakie argumenty trafiaja do alkoholika? Jakie argumenty trafiają do alkoholika – przykłady ”ciężko mi będzie z Tobą żyć, jeżeli wybierasz picie” ”lubię/kocham Cię, ale nie będę uczestniczyć w takim życiu, które rujnuje Ciebie i mnie – to nie jest w zgodzie z moimi wartościami” ”nie będę załatwiać za Ciebie spraw, kłamać, pomagać – nie chcę tego robić” Po czym poznać twarz alkoholika? Dodatkowo, twarz alkoholika zaczyna być opuchnięta poprzez powiększanie się naczyń krwionośnych. Podsumowując, cechami charakterystycznymi wyglądu twarzy alkoholika są: zmarszczki, sińce pod oczami, opuchnięcie twarzy, pękające naczynka, pajączki, rozległe rumieńce, wypryski i trądzik. Co czuję alkoholik w ciągu? Co czuje alkoholik, kiedy nie pije? W momencie odstawienia alkoholu osoba uzależniona zaczyna odczuwać zmiany w swoim samopoczuciu oraz zachowaniu. Osoby na co dzień borykające się z chorobą alkoholową skarżą się na sutek, poczucie winy, wstyd i bezradność wobec zaistniałej sytuacji. Kiedy zaczyna się uzależnienie? O uzależnieniu mówi się wtedy, jeśli to co robimy (uzależnienia behawioralne) lub zażywamy (uzależnienia od substancji) przynosi straty i negatywne konsekwencje w życiu osobistym, zawodowym, duchowym i z czego człowiek chciałby zrezygnować, ale nie może i wraca do szkodzącej mu czynności lub substancji, przy okazji Jak sprawdzić czy ktoś pił alkohol? Produkty rozkładu alkoholu w organizmie można wykryć za pomocą testów krwi, moczu i włosów. Dzięki tym testom lekarze łatwiej rozróżniają alkoholików i osoby pijące sporadycznie. To właśnie lekarze mogą być pierwszymi, którzy wykorzystają nowe testy do badania problemów alkoholowych pacjentów. Jakie są objawy uzależnienia? Jeżeli dojdzie do fizycznego uzależnienia, mogą pojawić się następujące objawy: utrata pamięci, wahania nastroju, depresja, drażliwość, bóle głowy, drgawki, nudności, wymioty, Jak sprawdzić czy mój partner jest alkoholikiem? Niepokojące są następujące sygnały: · Picie codzienne lub systematycznie kilka razy w tygodniu, należy zwrócić uwagę, czy ilość wypijanego alkoholu zwiększa się; · Pojawia się rytuał picia alkoholu (spożywanie alkoholu staje się nawykiem), np.